Jest zaklęte piękno w tym pytaniu. Nieoczywisty Dar i piękno. Piękne i głębokie zwracające mnie ku.
Pamiętam pewną kobietę, która kiedyś zadała mi to pytanie. „Kim Ty Jesteś?! Dopiero teraz rozpoznaje”. Z miejsca z jakiego zadała to pytanie dotknęła esencji wszechświata która przeze mnie przepływa. Dziękuje Ci, Dom z Miłości.
Niektórzy nazywają mnie psychoterapeutka, inni Uzdrowicielką, (wybraną), dla jednych Strażniczką, dla innych Szamanką.
Siostrą, córką, przyjaciółką, kobietą.
Jedna mała istota o Wielkim Duchu nazywa mnie mamą, a ja Ją swoim największym Nauczycielem.
Wiem kim NIE JESTEM
Nie jestem rolami, których mnie uczono, ani które mi nadano.
Nie jestem miejscem drogi, przez którą przechodzę, choć każda z jej części przyprowadziła mnie Tutaj.
Nie jestem sumą tego, co mi się przydarzyło, choć te doświadczenia budowały mnie i budują, w miejscu kosmosu w którym jestem.
Nie jestem historiami które o mnie opowiadają, a jest ich tyle ilu ludzi których spotkałam w czasie tej podróży.
Nie jestem swoim imieniem, a mam ich wiele.
JESTEM
Jestem kroplą oceanu, która zawiera w sobie cały ocean. Pulsem / biciem serca/ ziemi. Światłem świecy, która przeprowadza przez ciemne miejsca. Tchnieniem świętego wiatru. Jestem ziarnkiem piasku z dostępem do świętej Mocy. Sercem pszczoły.
Jestem częścią Miłości, która łączy wszystkie istnienia, przepływając przez nie.
To nie jest metafora. To jest moja rzeczywistość.